poniedziałek, 31 października 2016

Historia przedmiotu (10)




Jest pamiątką z najwspanialszej podróży mojego życia. Przywodzi na myśl niezapomniane chwile, które spędziłam w ojczyźnie Jezusa. Miseczka z motywem mozaiki z Tabgha. Joanna spod rodzinnego dachu bezbłędnie rozpoznała. Gratuluję! :)



Tak mozaika wygląda w oryginale
A tak kościół rozmnożenia chleba

O podróży do Ziemi Świętej marzyłam zawsze. Dwa lata temu to marzenie udało się zrealizować. Trudno opowiadać o chwilach spędzonych w Nazarecie, na Górze Tabor, nad Jeziorem Tyberiadzkim, w Betlejem, na Pustyni Judzkiej, nad Jordanem, wreszcie w Jerozolimie. Przeżycia są zbyt osobiste. Świadomość, że po tych samych kamieniach chodził Zbawiciel porusza do głębi i budzi olbrzymie poczucie wdzięczności. Dane mi było spędzić ten czas w gronie mądrych, dobrych, życzliwych i sympatycznych ludzi. Nie pamiętam, kiedy czułam się tak szczęśliwa. Każdemu życzę, by miał okazję tego doświadczyć.

Panorama znana na pamięć, a jednak coś zaczyna dławić w gardle, gdy widzi się ją na własne oczy.

Przed wyjazdem zastanawiałam się, czy brać ze sobą aparat fotograficzny, czy raczej skoncentrować się na przeżywaniu wszystkiego tu i teraz, bez zaprzątania uwagi robieniem zdjęć. Ostatecznie zdecydowałam się na fotografowanie, jednak w tych najważniejszych momentach, w Grocie Narodzenia, podczas Drogi Krzyżowej odkładałam aparat. To, co zostało w sercu jest o wiele cenniejsze.
Poniżej dwadzieścia migawek z Miejsc Świętych.

Oto poczniesz i porodzisz Syna, któremu nadasz imię Jezus. (Łk 1,30)

A skądże mi to, że Matka mojego Pana przychodzi do mnie? (Łk 1,43)

Porodziła swego pierworodnego Syna, owinęła go w pieluszki i położyła w żłobie. (Łk 2,7)
Mieli również złożyć w ofierze parę synogarlic albo dwa młode gołębie. (Łk 2,24)

"Synu, czemuś nam to uczynił?" (...) Potem poszedł z nimi i wrócił do Nazaretu; i był im poddany. (Łk 2,48.51)

Wtedy przyszedł Jezus z Galilei nad Jordan do Jana, żeby przyjąć chrzest od niego. (Mt 3,13)

"Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie" (J 2,5)

"Czas się wypełnił i bliskie jest królestwo Boże. Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię!" (Mk 1,15)
Tam przemienił się wobec nich. (Mt 17,2)

"Bierzcie, to jest Ciało moje." (Mk 14,22)

"Ojcze mój, jeśli to możliwe, niech Mnie ominie ten kielich! Wszakże nie jak Ja chcę, ale jak Ty." (Mt 26,39)

Wówczas Piłat wziął Jezusa i kazał go ubiczować. (J 19,1)

A żołnierze uplótłszy koronę z cierni, włożyli Mu ja na głowę. (J 19,2)
A On sam dźwigając krzyż wyszedł na miejsce (...), które po hebrajsku nazywa się Golgota. (J, 19,17)
"Wykonało się!" (J 19,30)
Nie ma Go tutaj; zmartwychwstał. (Łk 24,6)
A kiedy ich błogosławił, rozstał się z nimi i został uniesiony do nieba. (Łk 24,51)
I wszyscy zostali napełnieni Duchem Świętym. (Dz 2,4)





Niewiasta obleczona w słońce i księżyc pod jej stopami, a na je głowie wieniec z gwiazd dwunastu. (Ap 12,1)
Królowa w złocie z Ofiru stoi po twojej prawicy. (Ps 45,10)
Bardzo chciałabym wrócić jeszcze kiedyś w te miejsca. Może będzie mi dane. Na razie spoglądam codziennie na miseczkę z dwoma rybami i czterema chlebami, sięgając po leżący na niej  różaniec i myślę o tym piątym chlebie przemieniającym się na ołtarzu w Chrystusowe Ciało. 

 
Przypominam sobie słońce odbijające się w wodzie Jeziora Genezaret i staram się mówić: "Dziękuję", nawet gdy jest to bardzo trudne.






Kto będzie bohaterem, a właściwie bohaterką kolejnego odcinka "Historii przedmiotu"? Spróbujcie odgadnąć!


Pozdrawiam jesiennie u kresu października :)

4 komentarze:

  1. Jak bliskie jest mi to, o czym napisałaś! Byliśmy w Ziemi świętej po raz pierwszy 6 lat temu i w tym roku pojechaliśmy na "Ziemię św. po raz drugi", a ja znów tesknię...

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie spodziewałam się, że będę tak tęsknić ...

    OdpowiedzUsuń
  3. I ja tam byłam i mogłabym znów...Niezwykłe miejsce... PIęknie zrelacjonowałaś podróż..
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wizytę i za miłe słówko :)